Monday, September 14, 2009

Z Mostku Pokutnic/Czarownic




5 comments:

basia.acappella said...

Ach so... Jetz Ich verstehe... ;)

Ada said...

Et moi, je comprends pas ;)
Pięknie i germańsko, ale nie mam pojęcia, jakie to miasto.
Pozdrawiam!

PAK said...

Miasto jest podane w etykicie notki :)

Ada said...

To pięknie, popisałam się ;)
W moich wspomnieniach Wrocław wygląda całkiem inaczej. Trzeba odświeżyć wspomnienia jak widać - udam się z pokutą na Mostek Czarownic. Całkiem stosowne miejsce, jak się dłużej zastanowić :)

PA2155 said...

Studiowalem kiedys we Wroclawiu, ale znam go z przelotu, bo dojezdzalem na zajecia z Opola. Te dwa miasta sa bratnie, podobne do siebie i moze dlatego zlaly sie w moich wspomnieniach w jedno.

Blog Widget by LinkWithin